Trzecie pokolenie malarzy z rodu Kossaków reprezentuje Jerzy, zmarły w 1955 roku. Do jego najlepszych prac należą "Huzar z koniem w pejzażu zimowym", "Płonąca Moskwa" i "Odwrót spod Moskwy". Podobnie jak przodkowie malował też liczne portrety i sceny z polowań, pozostając wierny rodzinnym tradycjom i tematyce i w równym stopniu cieszył się dużą ilością zamówień. Współpracował z ojcem przy kilku malowidłach wielko formatowych. Jakkolwiek by nie było trudno powiedzieć, że w jego wypadku mamy do czynienia z czymś innym, niż ze zwyczajnym następstwem, ale w najgorszym tegoż słowa znaczeniu. Jerzy nie dosyć, iż każdy obraz powielał w setkach wariantów, czyniąc to samo z obrazami ojca (tj. ojciec malował jakąś scenę, a syn malował jej warianty w niezliczonej ilości) jakby tego było mało - po śmierci ojca, podobno jeszcze do swej śmierci, więc 13 lat, produkował obrazy sygnowane jego nazwiskiem, zlecał także uczniom ojca malowanie kompozycji o typowej tematyce, które sam podpisywał sygnaturą ojca. | | Kossakówka w Krakowie, przy placu Kossaka, tu tworzyły trzy pokolenia Kossaków. | | |
To jednak nie wszystko, otóż miał on ponoć w zwyczaju sygnowanie swym nazwiskiem cudzych obrazów za odpowiednią stawką. Tak więc to Jerzemu Kossakowi zawdzięczamy większość tej "malarskiej konfekcji" kojarzonej z rodem Kossaków, która do dziś zaściela kilometry kwadratowe ścian polskich domów. Z całą pewnością Jerzy był w swej rodzinie malarzem najgorszym.
-- inni malarze z rodziny Kossaków
>> Juliusz Kossak
>> Wojciech Kossak
|